top of page
  • Ania

Jak pozbyć się toksyn ze swego życia?

Chcesz żyć zdrowiej i bardziej naturalnie? Chcesz pozbyć się szkodliwej chemii z domu i życia?

Zacznij od analizy tego, co kupujesz bardzo regularnie. Pasta do zębów? Krem do twarzy? Puder? Szampon? Płyn do prania? Balsam do ciała? Płyn do mycia naczyń? Nić dentystyczna? Cień do powiek? Tusz do rzęs? Pianka do golenia? Antyperspirant? Noooo, raczej tak!!!!!

Czy na pewno te produkty nie zawierają szkodliwych dla Twego zdrowia i środowiska substancji? Sprawdź, czy Twoje kosmetyki mają w sobie pochodne ropy naftowej i zatykające pory silikony. Czy proszek do prania zawiera powodujące podrażnienia związki chloru i niszczące środowisko substancje pestycydypochodne, a pasta do zębów być może zawiera detanolaminy, wpływające na gospodarkę hormonalną organizmu. Jeśli nie - to super. Nie szkodzisz sobie, bliskim i środowisku.

Przykłady można by mnożyć, ale nie da się spisać w jednym poście wszystkich szkodliwych substancji. Wszystko to, co kupujemy regularnie można zastąpić naturalnymi produktami, pozbawionymi szkodliwych składników. Przecież coś, czego używamy codziennie, powinno być zdrowe, naturalne i nieszkodzące nam, dzieciom, zwierzętom i środowisku.

Jeśli już wiesz, które z produktów chcesz wymienić, spróbuj po kolei zastępować je produktami naturalnymi, pozbawionymi szkodliwych środków chemicznych. Można to przeprowadzić w radykalny sposób i wyrzucić wszystko, co „złe”, żyć naturalnie, zdrowiej, ale mało kogo stać - dosłownie i w przenośni - na taki radykalizm. Łatwiej stopniowo eliminować szkodliwe produkty z życia codziennego, niemniej korzyści będą na pewno szybko dostrzegalne. Ja też mam jeszcze zwykły płyn do mycia naczyń i kapsułki do prania. Chcę je po prostu wykorzystać do końca i nie marnować, ale używam ich bardziej świadomie. W płynie moczę naprawdę brudne naczynia, a na koniec jeszcze doczyszczam płynem naturalnym. W kapsułkach piorę wierzchnie okrycia, chodniczki łazienkowe i inne rzeczy, które nie mają zbyt dużego, bezpośrednio kontaktu ze skórą.

Pomyśl, które z produktów codziennego użytku możesz zastąpić zdrowszymi, badziej naturalnymi, bardziej ekologicznymi. Być może coś Ci się właśnie kończy i chcesz wypróbować nowy produkt - zacznij od tego, metoda małych kroków często sprawdza się najlepiej.

Ciągle przychodzą mi do głowy nowe pomysły, które powoli realizuję. Oto moja lista 10 pierwszych zmian: 1. Pasta do zębów Thieves. 2. Odkamieniacz - ocet + olejek cytrynowy dla zapachu. 3. Płyn uniwersalny - Thieves Householder, Cleaner stężenie 10% w sprayu. 4. Płyn do mycia szyb - Thieves Householder Cleaner stężenie 5% w sprayu. 5. Płyn antybakteryjny z olejkiem Thieves do różnych powierzchni - blat w kuchni, deska sedesowa, mata do ćwiczeń. 6. Tusz do rzęs z olejkami. 7. Mydło do rąk w piance Thieves. 8. Kilka kropli olejków dodanych do suszarki zamiast płynu do płukania dla zapachu. 9. Płyn na muchy i komary z olejkami. 10. Lawendowa pomadka ochronna do ust.

Oczywiście to dopiero początek. Jest wiele produktów i czynności, które chciałabym zmienić, a nie wiem jeszcze jak. Być może nie da się zmienić wszystkiego, może nie da się zmienić tego na zawsze, może będą powroty do klasycznej chemii - ale będę próbować. Mam nadzieję, że przynajmniej część z tych prób okaże się skuteczna i długotrwała - po kolei będę się z Wami dzielić sukcesami i porażkami, Was zachęcam do tego samego.

Powodzenia! Wymieniajmy się doświadczeniami.


8 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page